Żyjemy w czasach, w których kosmetyczne koncerny obiecują nam, że produkowane przez nie zapachy będą nie tylko romantyczne, ale również zniewalające i uwodzicielskie. Jeżeli myślisz, że to tylko tani chwyt marketingowy, to jesteś w błędzie. Udowodniono, że odpowiednio dobrany zapach może znacząco pomóc ci w znalezieniu miłości. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z magią, ani kuglarstwem. To chemia w najczystszej postaci, a konkretniej – feromony.
Feromony
Na pewno nie raz słyszeliście o miłosnej chemii. Tak, dokładnie tej samej, której nie da się ani zmierzyć, ani dotknąć, ale za to można ją odczuwać – i to mocno! Według ustaleń naukowców jej głównym składnikiem są feromony, czyli substancje wpływające na to, czy daną osobę odbieramy jako atrakcyjną. Wprowadzają nas one również w stan euforii, podniecenia i zakochania. Mało kto wie, że mogą być one całkowicie bezwonne! Obecnie na rynku znaleźć można zapachy damskie i męskie, które w swoim składzie posiadają syntetyczne feromony. Ich zadaniem jest zapewnienie uwagi płci przeciwnej oraz dodanie pewności siebie osobie, która ich używa. Trzeba jednak wiedzieć, że specyfiki te są jedynie dodatkiem do zapachu – niewyczuwalnym, ale działającym na podświadomość.
Prawdziwa potęga zmysłów
Czy zdarzyła Ci się kiedyś sytuacja, w której przez długi czas pamiętałeś woń czyichś perfum? Z pewnością odbierałeś tę osobę, jako godną zainteresowania i atrakcyjną. Skąd mamy taką wiedzę? A no stąd, że człowiek nie jest jedynie wzrokowcem czy słuchowcem. W relacjach z drugim człowiekiem ważną rolę odgrywają wszystkie zmysły, w tym również węch. Idziemy o zakład, że tym, co poczuliście, były feromony.
Czym pachnie miłość?
Nasze ciała skonstruowane są w taki sposób, aby produkować dyskretne zapachy pobudzające zmysły płci przeciwnej. Oczywiście możemy wzbogacić naszą woń o zapachy, które od wieków uważane są za wyjątkowo uwodzicielskie, takie jak chociażby jaśmin czy piżmo.